Gdzieś w tle muzyka .
A na dworze noc.
Siedzę w ciemnościach patrząc się w księżyc .
Myślę nad życiem .
Czy na pewno my je prowadzimy sami ?
Czy ktoś nami steruje ?
Czuję smutek ..
Jakbym miała w pobliżu pistolet ,
już dawno by mnie nie było ..
Pieprzone życie .
Słone łzy na policzkach .
Trudne sprawy wiary , ludzkich uczuć .
Ale nie chcę pomocy .
Każdy ma momenty słabości , złych dni .
Siedzę w tym pomieszczeniu parę miesięcy .
Nie chcę ludzi .
Złych twarzy .
Chce pustą planetę .
Jak wyjdę z mieszkania będą patrzeć się jak na wroga .
Oni chcieliby mnie zamknąć w klatce .
Klatka .
Otwieram okno .
Skacze z 13 piętra .
Żyć nie chce , ale dobre anioły złapcie mnie .
Wracam do rzeczywistości .
Pęknięte serce , którego nikt nie sklei ..
GDY ZNASZ TO UCZUCIE , PĘKNIĘTEGO SERCA ..
ale fajnie napisane !:)
OdpowiedzUsuńBlog będzie o moim życiu, napisałam o tym w "About me". :)
OdpowiedzUsuń