środa, 30 stycznia 2013


"Tata nie żyję zmarł dziś o 8:00".
Cała radość znika . 
Szok . Na początku wydaję się być to żartem , a potem uświadamiam sobie , że napisała prawdę . 
Jeden SMS . Jedna wiadomość .
Tak krótka i tak bardzo bolesna .
W głowie nic - tylko jego treść .
ZMARŁ O 8:00 .
NIE ŻYJĘ .
ZMARŁ DZIŚ .
Nawet nie zauważyłam jak popłynęły pierwsze łzy . 
Łezka po łezce . Jedna , a potem druga . 
Malutka kropelka .
Naokoło mnie pytania . 
" Co się stało ? " 
" Ewa ? "
Mająca nadzieję , że to sen .
Ale to rzeczywistość . 
Łzy , przytulanie , pocieszanie . 
Dreszcz . " On tu jest " - myślę . 
Przyszedł pożegnać się ze mną . 
Musnął policzek i przytulił mnie do siebie . 
To jego pożegnanie . 
Jego oczko w głowie . Jego Ewka , malutka Ewka . 
Jego księżniczka , największy skarb . 
Słyszę słowa od przyjaciółki . 
" On nadal z Tobą jest , nigdy Cię nie opuści . 
On jest przy Tobie . 
Ciesz się . Tam będzie miał lepiej . 
Tam nie będzie cierpiał .
I nie chcę abyś Ty cierpiała . 
To trudne , ale skarbie .. 
Nadal jesteś jego oczkiem w głowie . "
Ona nie wie jak Ja się czuję . Nie wie jak to jest .
Ma rodzinę , nie straciła Ojca . 
Ona może cieszyć się z jego obecności .
Miałam z nim smutniejsze i weselsze sytuacje . 
Pamiętam to dobrze . Zawał , jego zawał .
Szybko dzwonie po karetkę . 
Nasza sytuacja gdzie śmialiśmy się i rozmawialiśmy tak nagle zmieniła się na poważną .
Ale chodź czuję się źle bez Niego , bez mojego kochanego tatusia , któremu ufałam najbardziej ze wszystkich. 
To jednak nigdy wspomnienia z nim nie wyblakną . Zawsze będę pamiętać go jako uśmiechniętego ojca .
Dumnego ze mnie . Rozumiejącego mnie . 
Będę zawsze pamiętać jego słowa , wspólne spacery i prezent , który mi dał . 
A nawet dwa . Miłość i pieska , który będzie mi o nim przypominał . 
Tylko mu mogłam ufać . Tylko jemu .. 
[*] 


[*]
Z tekstu możecie wyczytać , że ktoś zmarł . Tak , macie racje . 
Zmarł ojciec mojej przyjaciółki , poprosiła mnie abym napisała w jej imieniu tekst opowiadający o tym .
Napisałam , specjalnie dla niej . 
Pozwoliła mi umieścić go tutaj . 
Napisała , że gdy to czytała - zaczęła płakać . Bo dla niej to ważne . 
Myślę , że nie musicie tego komentować , ale słowa pocieszenia pewnie by przyjęła ;..
[*]


4 komentarze:

  1. przykro mi, na pewno odczuwa ogromną stratę. przykro mi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, zwracam się do cb z prośbą czy mogłabyś zagłosować na mojego bloga w konkursie:
    http://maryannfashionn.blogspot.com/2013/01/blog-roku-2012.html
    Oczywiście tylko jeśli mój blog Ci się podoba :*
    Z góry dziękuję za wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie strasznie cierpi. Na prawdę przykro mi z powodu jej taty. [*]
    Mam nadzieję, że Ona szybko się zbierze w sobie i stanie na nogi

    OdpowiedzUsuń